Przyszłość parkowania zaczyna się z ParkDots
Czy świat potrzebuje kolejnej „inteligentnej aplikacji do parkowania”? Mimo że parkowanie to jeden z najbardziej palących problemów dużych miast, wydaje się, że w tej kwestii wymyślono już zbyt wiele aplikacji. Jedno szybkie spojrzenie na AngelList i okazuje się, że obecnie są aż 384 innowacyjne projekty w zakresie parkowania, a lista ta na pewno nie jest kompletna.
Wiele startupów, które wypuszczają na rynek aplikacje ułatwiające parkowanie opiera swój model biznesowy (jeżeli w ogóle takowy posiadają) na przekonaniu, że od momentu jej udostępnienia każdy bez wyjątku będzie korzystać z ich wyjątkowej aplikacji, więc wszelkie problemy z parkowaniem w cudowny sposób znikną. No cóż, w 99,99% przypadków są to płonne nadzieje. Miasta są bowiem niczym wielkie niesterowne statki, pozbawione waloru elastyczności. Nie da się w nich ot tak wszystkiego zmienić z dnia na dzień. Dzieje się tak między innymi ze względu na różne obowiązujące przepisy prawne, wykonawcze czy administracyjne dotyczące parkowania. Dochodzi do tego bardzo skomplikowany krajobraz systemów parkowania i opcji płatności, którego poszczególne elementy nie są zbyt dobrze do siebie dopasowane. Dlatego też kluczowe jest zrozumienie pełnego kontekstu.
Obsesja na punkcie technologii
Być może paliwem dla tej technologicznej obsesji jest wprowadzenie na rynek Internetu Rzeczy (IoT) lub długo oczekiwanej (i wciąż nie w pełni jeszcze udostępnionej) sieci NB-IoT. Wygląda to mniej więcej tak: „Mamy sieć czujników o niskim poborze mocy, które wytrzymają lata na jednym akumulatorze, są podłączone do chmury oraz mogą śledzić stopień zajętości miejsc parkingowych. Umieśćmy je więc wszędzie i to rozwiąże wszystkie nasze problemy”. W wielu przypadkach spółki technologiczne nie dysponują wystarczająco rozległą wiedzą na temat parkowania. Ich projekty bazują zwykle na oferowanych przez nie technologiach, napędzanych szumem medialnym towarzyszącym projektom typu Smart City, nie skupiając się na potrzebach klientów. W ParkDots nie rozpoczynamy rozmowy z burmistrzem od kwestii czujników lub aplikacji mobilnej. Pierwsze, o co pytamy to 5 największych problemów związanych z parkowaniem w mieście. Wszystko bowiem zależy od zrozumienia potrzeb klienta (powszechnie znany frazes), by móc mu zaoferować najlepsze rozwiązanie. Zaskakujące jest to, że w wielu przypadkach czujniki nie są w ogóle potrzebne… Są wręcz całkowicie zbędne jeśli miasto korzysta ze starych parkometrów i systemów płatności przez SMS, nie przyczynią się więc do poprawy skuteczności egzekwowania płatności. Bez ulepszenia podstaw, ustanowienia odpowiedniej strategii oraz dostosowania przepisów, czujniki mogą jedynie pomóc w łatwym znalezieniu wolnego miejsca do zaparkowania, jednocześnie obciążając miasto znacznymi kosztami.
W kierunku kompleksowego systemu parkowania
Jako dostawca inteligentnego systemu parkowania, usiłujemy rozwikłać odwieczny problem znalezienia miejsca do zaparkowania, oferując podejście etapowe ukierunkowane na budowę miejskiego systemu parkowania. Wprowadzenie płatności mobilnych za parkowanie (za pomocą aplikacji) a następnie integracja pozostałych opcji płatniczych odbywających się np. na podstawie numerów rejestracyjnych, nie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych ze strony miasta a przynosi szybkie i wymierne korzyści. Zastąpienie starych parkometrów oraz cyfryzacja systemu wydawania pozwoleń na parkowanie w wydzielonych strefach wymagają większych nakładów, jednakże działają na rzecz wprowadzenia dobrego systemu parkowania, charakteryzującego się pełną interoperacyjnością i umożliwiającego wdrażanie bardziej zaawansowanych polityk w zakresie parkowania. Również oszczędności generowane wskutek niższych kosztów transakcji (płatności mobilne kontra płatności SMS) oraz skuteczniejszej kontroli umożliwiają inwestowanie w budowę nowych obiektów parkingowych lub ulepszanie systemu parkowania poprzez wprowadzanie zaawansowanych modułów.
Kluczowe jest dostarczenie klientowi wartości dodanej i zaopatrzenie go w użyteczną technologię. Inteligentny system parkowania musi być elastyczny i dostosowywać się do różnych scenariuszy; „minimalna skala projektu” nie powinna tu mieć zastosowania. I nie chodzi tu tylko o wskazywanie kierowcom najbliższego wolnego miejsca parkingowego, lecz także o skuteczne egzekwowanie maksymalnego czasu parkowania, zapobieganie przypadków nieupoważnionego parkowania (np. na stacjach ładowania pojazdów elektrycznych) lub inteligentną identyfikację mieszkańców korzystających z zarezerwowanych przez nich miejsc parkingowych.
Parkowanie 2.0 i więcej
Obecnie można zaobserwować wyraźne zmiany zachodzące w kwestii parkowania. Mimo że nadal dominują stare metody papierowych biletów parkingowy lub opłat SMS, to przy obecnym rozwoju technologicznym jesteśmy w stanie wykonać zdecydowany zwrot w kierunku sprowadzenia numeru rejestracyjnego do wspólnego uniwersalnego mianownika. Jeżeli więc chcemy osiągnąć długotrwałą skuteczność, musimy przygotować się na erę samochodów podłączonych pod usługę connected cars, która zmieni wiele paradygmatów parkowania i które to zmiany będą rewolucyjne. W ParkDots dokładamy wszelkich starań, aby nasza platforma odniosła pełen sukces. Budujemy platformę usług parkowania, z których można korzystać nie tylko za pomocą naszej aplikacji, ale też aplikacji innych podmiotów. Wyobraź sobie systemy takie jak Alexa, wyposażone w sieć połączonych, innowacyjnych samochodów, w ramach których będziesz w stanie wyszukać, zarezerwować lub zapłacić za miejsce parkingowe własnym poleceniem głosowym. Dzięki nowoczesnej architekturze mikrousług ParkDots, w której wszystkie moduły komunikują się ze sobą za pomocą interfejsów programu aplikacyjnego (API), jesteśmy gotowi na epokę interfejsów użytkownika opartych na słowie mówionym, które sprawią, że korzystanie z usług parkowania będzie łatwiejsze niż kiedykolwiek. Wyobraź sobie również scenariusz, w którym podjeżdżasz na parking, a automatyczny czytnik numerów rejestracyjnych rozpoznaje Twój samochód i podnosi szlaban. A po zakupach po prostu wsiadasz do swojego auta i kierujesz się w stronę wyjazdu. Szlaban otwiera się automatycznie, a Ty – zupełnie jak po dojechaniu na miejsce Uberem – zostajesz dyskretnie poinformowany o automatycznym pobraniu opłaty parkingowej z zapisanej w systemie karty płatniczej. Automatyczne parkingi niewymagające dozoru to przyszłość parkowania ulicznego i garażowego.
Autor: Martin Budaj
Menedżer ds. Produktów ParkDots PosAm
Data publikacji: 31.08.2018